To nieprawda, że młodzi nie czytają!

 

Książki - rzecz tak piękna, tak bardzo rozwijająca naszą wyobraźnię, przenosząca nas w inny świat. Wielu z czytelników uzależnia się od nich, nie potrafi spędzić dnia bez przeczytania choćby jednej strony. I często bywa tak, jak w przypadku naszej koleżanki, Anny Stolarz, laureatki konkursu „Skawińska Probówka  Artystyczna” -czytanie zachęca nas do zrobienia czegoś więcej, a mianowicie do samodzielnego pisania.

Ola: -Czego dotyczył konkurs, w którym brałaś udział? Jak się do niego przygotowywałaś?

Ania: -Konkurs nazywał się Skawińska Probówka Artystyczna. Chętni wysyłali tam prace w kategorii: proza, wiersz albo esej. Ja wybrałam prozę.  Praca mogła być na dowolny temat, co bardzo mi pasowało, bo mogłam wykazać się twórczo i zrealizować swój własny pomysł. Do konkursu nie przygotowywałam się w żaden sposób.  Po prostu usiadłam i pisałam. 

O.: -O czym była twoja praca?

A.: - Moja praca to było opowiadanie o dziewczynie i kilku miesiącach z jej życia, w ciągu których dużo się wydarzyło i towarzyszyło jej wiele uczuć,  od szczęścia po rozpacz.

O.: - Czy wiążesz w jakiś sposób pisanie ze swoją przyszłością, czy jest to raczej hobby?

A.: - Jak na razie pisanie to dla mnie tylko hobby. Nie sądzę bym pisała wystarczająco dobrze, by wiązać z tym swoją przyszłość. Może za jakiś czas, kiedy popracuję nad swoimi umiejętnościami literackimi,  zacznę bardziej poważnie myśleć o pisaniu w moim życiu. 

O.: - Czy są książki, które miały na Ciebie największy wpływ? Może ulubieni pisarze?

A.: - Największy wpływ miała na mnie saga "Szeptem", bo to od niej zaczęłam swoją przygodę z czytaniem. Jej autorką jest Becca Fitzpatrick, której twórczość ogólnie bardzo lubię. Duży wpływ miały na mnie również takie tytuły jak "Oskar i pani Róża", "Mały książę", "Poczwarka" czy "Weronika postanawia umrzeć". Każda książka, którą czytałam, zostawiła coś w moim życiu, ale to chyba dzięki mojej kuzynce, Aleksandrze Kołacz, zaczęłam pisać. To ona zaraziła mnie miłością do czytania, zachęcała do pisania.  Ona również pisze, więc tworzyłyśmy dla siebie opowiadania. Myślę, że gdyby nie ona, to nie pisałabym teraz. Pewnie nawet nie czytałabym tak dużo. Nie mam ulubionego autora. Mój gust i wymagania co do książek cały czas się zmieniają, więc nie potrafię jeszcze stwierdzić, czyją twórczość lubię najbardziej. 

O. : -Czy książki i pisanie są dla ciebie czymś ważnym, czy jest to pewnego rodzaju oderwanie się od świata, co one i pisanie Ci dają?

A.: - Książki są dla mnie bardzo ważne.  Wzbudzają we mnie emocje, pozwalają przenieść się do innego świata i zapomnieć o tym tutaj. Dzięki książkom stałam się bardziej empatyczna.  Moje oczy otworzyły się na nowe drogi, inne sposoby myślenia. Pisanie również wiele mi daje. Czasem piszę coś,  co pozwala mi się oderwać od świata, bujać w obłokach,  a czasem przelewam na papier swoje przeżycia. Poprzez pisanie na pewno wyrażam siebie. W moich pracach zawsze jest wiele emocji, które są we mnie. W każdym moim opowiadaniu jest kawałek mnie.

Ania w wywiadzie ukazuje, że dzisiejsza młodzież pała miłością nie tylko do Internetu, ale również kocha starą, lecz piękną dziedzinę sztuki, jaką jest literatura.

Gratulujemy Ani i życzymy dalszych sukcesów

  Z Anią Stolarz, zdobywczynią I miejsca w Konkursie Literackim „Skawińska Probówka Artystyczna”, rozmawiała Ola Stolarek