Mateusz Furmanik – wspomnienia

 

            Pięć lat po opuszczeniu murów Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Krzeszowicach nie mam najmniejszych wątpliwości, że decyzja o wyborze szkoły średniej była jak najbardziej właściwa. Nie żałuję ani trochę swojego wyboru i gdybym miał możliwość ponownego przejścia przez drogę życiową, dokonałbym go jeszcze raz. Śmiem twierdzić nawet, że żadna inna szkoła nie pozwoliłaby mi osiągnąć na maturze średniej 97,375% przy ośmiu zdawanych egzaminach, w tym trzech na poziomie rozszerzonym. Szczególna jest w tym zasługa Pani Lucyny Załuskiej-Kapusty, której zawdzięczam 100-procentowe wyniki na egzaminach z matematyki zarówno na poziomie podstawowym, jak i rozszerzonym, a także zdobycie Diamentowego Indeksu AGH. Jednakże w tym miejscu chciałbym docenić zaangażowanie i podziękować wszystkim bez wyjątku moim nauczycielom, ponieważ każdy z nich wniósł ogromny wkład w odnoszone przeze mnie sukcesy.

Mimo że miałem otwarty wstęp do praktycznie każdej szkoły średniej w Polsce, zdecydowałem się na krzeszowickie liceum, mając na uwadze na dwa czynniki: lokalizację oraz wiedzę, że legendarna osoba Pani Lucyny Załuskiej-Kapusty będzie odpowiedzialna za przygotowanie klasy o profilu matematyczno-informatyczno-fizycznym do matury. Nie zawiodłem się. Brak konieczności tracenia dwóch godzin dziennie na dojazdy do Krakowa umożliwił mi wygospodarowanie czasu niezbędnego do przygotowania się do licznych konkursów oraz rozwijania swoich pasji sportowych. Zaowocowało to zwycięstwem w wojewódzkim konkursie informatyczno-historycznym odnoszącym się do tematyki krakowskich zabytków, brązowym medalem w turnieju tenisa stołowego rozgrywanego podczas Sportowej Olimpiady Młodzieży w Monachium, III miejscem w wojewódzkich zawodach szachowych, a przede wszystkim, co zostało już wspomniane, uzyskaniem tytułu laureata w Olimpiadzie o Diamentowy Indeks AGH.

Szereg osiągnięć naukowych i sportowych idący w parze z ze średnią ocen 5,57; 5,73 i 5,76 w kolejnych latach edukacji został dostrzeżony i doceniony przez Małopolskie Kuratorium Oświaty, które wyznaczyło mnie do reprezentowania wszystkich najzdolniejszych uczniów małopolskich szkół średnich podczas uroczystej gali w Warszawie, gdzie premier Donald Tusk 12 listopada 2008 r. w budynku swojej kancelarii osobiście wręczył mi Stypendium Prezesa Rady Ministrów. Nigdy nie zapomnę słów, które premier Donald Tusk skierował wówczas do stypendystów: Wy, w jakimś sensie jesteście dla Polski tym, czym byli legioniści i powstańcy, kiedy czasy były bez porównania trudniejsze, bo dzisiaj wielką ideę niepodległości, suwerenności naszej ojczyzny realizują ludzie, którzy nie muszą się bić, natomiast muszą konkurować w wymiarze europejskim i globalnym na umysły, zdolności, możliwości i pracowitość. Słowa te zostały wygłoszone w dzień po 90-tej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W tym kontekście stanowią dla mnie nie tylko wielkie wyróżnienie, ale nade wszystko zobowiązanie do nieustawania w ciężkiej, wytężonej pracy.

            Liceum Ogólnokształcące w Krzeszowicach nie kojarzy mi się wyłącznie z placówką dydaktyczną. To miejsce, w którym doświadczyłem wspaniałej atmosfery i poznałem wyjątkowych ludzi. Po pierwszym tygodniu pobytu w nowym środowisku nie mogłem uwierzyć, że polska szkoła może funkcjonować tak dobrze. Szybko się zaaklimatyzowałem, zostając wybranym nawet na  przewodniczącego klasy. Pełniłem tę funkcję do samego końca, współorganizując wycieczki m.in. do Muzeum Powstania Warszawskiego i Kopalni Soli w Bochni. Wyjazdy te pozwoliły mojej klasie doskonale się zintegrować, mimo iż była ona złożona z wielu indywidualności, które zmagały się ze sobą na wszelkich możliwych przestrzeniach. Rywalizacja ta miała jednak charakter zawsze pozytywny, jako że nie wykluczała wzajemnej współpracy i dopingowała do ciągłego samodoskonalenia się. Podsumowując, trzy lata spędzone w krzeszowickim liceum to zdecydowanie najlepszy okres w moim życiu.

            Chociaż posiadałem Diamentowy Indeks AGH, ostatecznie zdecydowałem się na wybór Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, kierunek: Finanse i rachunkowość. Obecnie posiadam tytuł licencjata, a w najbliższych miesiącach, o ile nie wydarzy się nic niespodziewanego, uzyskam tytuł magistra nauk ekonomicznych. Na studiach nie zaprzestałem aktywnej działalności naukowej. Od trzech lat działam w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce oraz Kole Naukowym Rewizji Finansowej „Audyt”. Brałem udział w rozmaitych konkursach ogólnopolskich, osiągając następujące rezultaty:

  • zwycięstwo w Wielkim Teście Wiedzy o Finansach organizowanym przez firmę audytorską Mazars (Kraków 2013),
  • II miejsce w PwC Karierosferze w dziedzinie finansów przedsiębiorstw (Wrocław 2015),
  • II miejsce w Letnich Igrzyskach z Rachunkowości Stowarzyszenia Księgowych w Polsce (Kraków 2014),
  • III miejsce w EY Financial Challenger – konkursie z tematyki doradztwa transakcyjnego, fuzji i przejęć oraz wyceny przedsiębiorstw (Warszawa 2015),
  • III miejsce w Uczelniadzie – olimpiadzie obejmującą swoim zakresem tematykę ustawy o rachunkowości, Międzynarodowych Standardów Rachunkowości, podatków i rachunkowości zarządczej (Sopot 2014),
  • III miejsce w Akademii Rachunkowości Deloitte (Kraków 2014).

Jestem także samodzielnym autorem dwóch publikacji naukowych pt. Wycena wewnętrznej wartości przedsiębiorstwa w kontekście nieustającej ewolucji rachunkowości oraz Czynniki determinujące zmiany w rentowności kapitału własnego przedsiębiorstw, które wygłosiłem podczas ogólnopolskich konferencji naukowych. W czasie studiów nie zaniedbywałem również aktywności sportowej. Jako członek  AZS UEK w sekcji tenisa stołowego dwukrotnie sięgnąłem po zwycięstwo w Akademickich Mistrzostwach Małopolski. Zwieńczeniem uniwersyteckich sukcesów oraz średniej ocen 5,10 było otrzymanie z rąk Jego Magnificencji Rektora prof. dr hab. Andrzeja Chochoła tytułu Najlepszego Studenta Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie podczas uroczystej inauguracji roku akademickiego 2014/2015. Bezsprzecznie nigdy nie osiągnąłbym sukcesów tej rangi, gdyby moje życie nie odwróciło się o 180 stopni dzięki trzem latom spędzonym w krzeszowickim liceum.