Niezwykły mieszkaniec parku.

 

Sobotnie przedpołudnie. Jesienne słońce delikatnie oświetla świeżo posadzone wrzosy na placu F. Kulczyckiego. Władze miasta, zaproszeni goście, mieszkańcy Krzeszowic, młodzież naszego liceum. Zbieramy się wokół – jedynej takiej w Krzeszowicach - ławeczki. Ławeczki, na której zasiada wybitny historyk i krytyk literatury, patron krzeszowickiej biblioteki, niezwykły człowiek, Kazimierz Wyka.

Uroczystość odsłonięcia jego pomnika odbyła się w ogłoszonym przez Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną w związku z przypadającą 40. rocznicą śmierci profesora  Roku Kazimierza Wyki.

  Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonały córki Kazimierza Wyki, profesor Marta Wyka i artysta plastyk Małgorzata Wyka oraz burmistrz Wacław Gregorczyk. Następnie wypowiadały się osoby, które przybliżyły nam postać patrona biblioteki. Opowiadano o jego twórczości, o zamiłowaniu do swojej Małej Ojczyzny, jaką były dla niego Krzeszowice oraz o wyławianych przez niego talentach literackich, między innymi Krzysztofie  Kamilu Baczyńskim.

Dopełnieniem kameralnej uroczystości przy pomniku wybitnego krzeszowianina stał się film dokumentalny przedstawiający życie Kazimierza Wyki, pokazany w czytelni biblioteki. Zobaczyliśmy jego zdjęcia, z których patrzył przenikliwym wzrokiem spod krzaczastych brwi. Zasłuchaliśmy się w wypowiedzi ludzi, którzy znali osobiście profesora. Cytowali oni fragmenty słynnego dzieła ,,Życie na niby” oraz dzielili się anegdotami. Przedstawiali Wykę jako znawcę nie tylko literatury, lecz także sztuki. Jego  córka opowiadała, że miał w zwyczaju podchodzić do obrazów  bardzo blisko, by zobaczyć, w jaki sposób malarz kładł farbę na płótnie. Zarówno literatura, jak i sztuka były jego ogromną pasją.

   Wracamy do parku. Na spiżowej ławeczce są jeszcze dwa wolne miejsca- można się śmiało dosiąść do profesora. Zrobić zdjęcie, dotknąć trzymanego przez niego pióra. Niektórzy  wierzą, że to może ułatwić naukę przedmiotów humanistycznych. Zrodził się nawet pomysł, by zapoczątkować nową tradycję: maturzyści powinni odwiedzać ławeczkę i prosić Kazimierza Wykę o pomoc w zdaniu matury z języka polskiego

 

                                                                Maria Wawrzon